2 urodziny bloga


Zapraszam na podsumowanie drugiego blogowego roku! Przy okazji jest to również podsumowanie szyciowego roku 2017! 🙂 🎂🍾🎈🎉

Zacznę, tak jak w poprzednim roku, od podsumowania liczbowego. W drugim roku blogowania udało mi się:
- odnotować na blogu ponad 66 700 odsłon, z czego ponad 26 000 przez powracających użytkowników. Wynik ten jest prawie dwukrotnie wyższy w porównaniu z 2016 rokiem, wtedy odnotowałam 38 000 odsłon.
- opublikować na blogu 24 posty. Ten wynik jest niestety znacznie niższy w stosunku do ubiegłorocznego (były 44 posty).
- uzyskać prawie 1400 polubień mojej strony na Facebook'u (w 2017 roku było ich ponad 700) oraz 850 obserwujących na Instagramie (w 2016 roku było ich prawie 300).

Powyższe statystyki cieszą mnie ogromnie!! :) Nie będę ukrywać, że każde kolejne polubienie strony na Facebook;u, każda łapka w górę czy serduszko zostawione pod opublikowanym postem, każde odwiedziny na blogu i każdy pozostawiony komentarz jest dla mnie bardzo ważny i bardzo motywujący!! Dziękuję za to, ponieważ to wszystko dzięki Wam! :* 

Statystyki szybują w górę, mimo spadku opublikowanych postów. Niemniej jednak myślę, że średnio 2 posty na miesiąc to też całkiem niezły wynik ;) 

W ubiegłym roku udało mi się uszyć kilka sukienek, w tym dwie sukienki na zamówienie dla moich koleżanek.



Uszyłam również prosty płaszczyk, kardigan, bomberkę i świetny kombinezon :) W mojej garderobie pojawiły się też dwa fajne komplety oraz kilka basicowych ubrań.




Pobawiłam się też w szycie torebek. Szczególnie dumna i zadowolona jestem z listonoszki uszytej z washpaper - bardzo mi się podoba i cały czas jest w użyciu :) Plecak też uwielbiam, bardzo chętnie go nosiłam w lato i na początku jesieni :)


Moja krawiecka ciekawość zaprowadziła mnie w rejony szycia koronkowej bielizny. Spróbowałam swoich sił w tym obszarze i w rezultacie zaprezentowałam Wam dwa zestawy. 


W ramach podsumowania szyciowego roku pokusiłam się o przygotowanie prezentacji moich ubrań w postaci krótkiego filmiku:


Podsumowując 2017 rok nie mogę nie wspomnieć o dwóch bardzo fajnych dla mnie momentach. Jednym z nich jest pierwsza profesjonalna uszytkowa sesja zdjęciowa. Co prawda sama sesja odbyła się z końcem 2016 roku, ale efekty zobaczyłam w lutym 2017 roku, więc jakoś mimo wszystko ta sesja kojarzy mi się z 2017 rokiem :)






Drugie fajne wydarzenie, to True Fashion 2017 zorganizowane przez moją ukochaną, ale już byłą szkołę szycia - Slow Fashion Cafe. Jest to coroczne wydarzenie organizowane dla kursantów szkoły, którzy w uszytych przez siebie ubraniach stają przed obiektywem fotografów-amatorów. Najpiękniejsze zdjęcia wybrane przez jury są drukowane i zawisają na ścianach SFC na cały kolejny rok. Pochwalę się, że w SFC można jeszcze zobaczyć moje dwa zdjęcia :D









Tak wyglądał mój 2017 rok pod względem szycia. Na blogu pokazałam większość moich uszytków, ale nie wszystkie. Kilku ubrań nie udało mi się sfotografować, ale z chęcią wszystkie noszę :) W tamtym roku uszyłam też kilka kocyków dla maluchów i przytulanek :) W końcu uszyłam też coś dla mojego męża - szlafrok! :) Zakłada go z chęcią, co bardzo mnie cieszy. Chciałam też uszyć szlafrok dla siebie, ale jeszcze nie zrealizowałam tego planu. Jak m się uda, to kto wie, może namówię męża na wspólną szlafrokową sesję :D W ramach prezentów dla bliskich uszyłam też dwie piżamki, fartuszek i męską bluzę. Obiecałam bluzę również mężowi, więc może przy okazji pokażę Wam męskie szycie w moim wykonaniu ;)

Konkretnych blogowych i szyciowych planów na 2018 rok nie mam. Chciałabym dalej spełniać swoje zachcianki ubraniowe i iść w stronę tego, aby moja garderoba wypełniła się moimi uszytkami (na ten moment myślę, że przynajmniej połowa ubrań, to moje dzieło). Oczywiście będę starała się również dbać o podnoszenie moich umiejętności krawieckich. Jednak nic konkretnie nie planuję i daje się ponieść temu co przyniesie los :)

Na koniec chciałabym jeszcze podzielić się z Wami moimi przemyśleniami. Liczby, które pokazałam na początku tego wpisu są bardzo budujące. Jednak to nie one są najważniejsze. Pasja do szycia jest dla mnie ogromną wartością i sama w sobie jest najważniejsza. Szyję i szyć będę - dla siebie, ponieważ uwielbiam to robić. Blogowanie to dodatek, który pozwala mi na obserwację moich postępów i zrealizowanych projektów oraz dołączenie do szyciowej społeczności. Uwielbiam te momenty, gdy na blogu pojawia się nowy wpis i dzięki temu mogę wejść z Wami w interakcję. Dalej chcę w tym uczestniczyć, ale dla przyjemności a nie dla statystyk.

Przy okazji muszę przyznać, że dałam sobie przyzwolenie na to, aby nie publikować za wszelka cenę i nie stresować się tym, że raz na czas na blogu są okresy dłuższej ciszy. Podejrzewam, że takie przestoje, ale też bardziej wzmożone okresy, będą pojawiać się i w tym roku. To by było na tyle :)

Koniec pisania, jeszcze trochę do pooglądania. Czas uczcić 2 urodziny bloga kilkoma kadrami, no dobra kilkunastoma :D























Liczę na to, że nadal będziesz tu zaglądać i czasem znajdziesz coś ciekawego, może inspirującego albo nawet wartościowego.


Dziękuję, że tu byłeś, jesteś i mam nadzieję - będziesz! ❤


Prawie zapomniałam, a chciałam jeszcze napisać, że zdecydowałam się na udział w konkursie o ZŁOTE NOŻYCE - na NAJLEPSZĄ KRAWCOWĄ 2017 roku. W tym celu utworzyłam moje portfolio krawieckie. Zachęcam do kliknięcia w ten link, ponieważ znajduje się tam zbiór większości moich projektów, które udało mi się uszyć od początku mojej przygody z szyciem (2,5 roku) :)

2 stycznia rozpoczęło się internetowe głosowanie.  Jeśli zechcesz zagłosować na mnie, będzie mi niezmiernie miło! :) Niestety głosowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu się na portalu :( Ale jeśli zdecydujesz się zalogować, głosować można każdego dnia, aż do 28.02.2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz