Urodzinowa stylizacja


Kilka dni temu dołączyłam do grona trzydziestolatek i dobrze mi z tym :) Świętowanie było huczne, za to moja kreacja dość skromna. Chodźcie zobaczyć co sobie uszyłam na imprezę urodzinową!

Sukienka w grochy była moim letnim niespełnionym marzeniem szyciowym ;) W sumie nie wiem czemu wcześniej nie zdecydowałam się na uszycie czegoś w grochy, ale czasem tak już bywa. A, że urodziny to najlepszy moment na spełnianie swoich marzeń, w końcu pod maszynę trafiła granatowa tkanina w białe grochy :)




Grochy są, w mojej ocenie, dość intensywnym wzorem, więc zdecydowałam się na bardzo prosty model sukienki. Uszyłam ją z wykroju 107 B z Burda 6/2011. Wykroiłam rozmiar 38 i nie wprowadzałam żadnych zmian do wykroju. Pominęłam tylko wszycie kieszeni. Tkanina jest dość cienka i lekko prześwitująca, więc sukienkę uszyłam wraz z batystową podszewką.






Łączenie wierzchniej warstwy sukienki z podszewką zaczęłam od dekoltu. Podczas szycia tego elementu nie miałam żadnych problemów, bo takie odszycie robiłam już parę razy. Problem pojawił się przy rękawach, nie bardzo wiedziałam jak połączyć dwie warstwy tkaniny, więc ostatecznie zdecydowałam się na szycie ręczne :) Dół sukienki przeszyłam overlockiem, następnie podwinęłam na szerokość 1 cm i przestebnowałam. Dół podszewki przeszyłam tylko overlockiem, nie podwijałam go. Sukienka jest bardzo wygodna i świetnie sprawdziła się na imprezie urodzinowej :)





W tym roku uznałam, że trzeba uczcić rozpoczęcie nowej dekady, bo jak mawiają „życie zaczyna się po 30-tce” ;) W mojej głowie już kiełkował pomysł na organizację tego dnia, ale mój mąż wraz z moimi przyjaciółmi przejęli organizację imprezy i zafundowali mi fantastyczną niespodziankę, której długo nie zapomnę!! :)




Jestem ciekawa, czy podoba się Wam moja urodzinowa stylizacja!? ;)
Pozdrawia Was ciepło!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz